Blog

Jak prawidłowo wykonywać przeglądy hydrantów?

Niniejszy artykuł przeznaczony jest dla osób, które w ramach swojej codziennej pracy wykonują przeglądy hydrantów. Skorzystają inspektorzy ochrony przeciwpożarowej, którzy nadzorują takie przeglądy w imieniu swojego pracodawcy. Wiedza przyda się również architektom i inżynierom wykorzystującym wyniki pomiarów wydajności i ciśnienia hydrantów do swoich opracowań – np. projektów, czy operatów przeciwpożarowych lub analiz oceny ryzyka.

Hydranty zewnętrzne

Obowiązek zaopatrzenia obiektu w wodę do zewnętrznego gaszenia pożaru wynika z rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 24 lipca 2009 r. w sprawie przeciwpożarowego zaopatrzenia w wodę oraz dróg pożarowych (Dz.U. 2009 Nr 124 poz. 1030), jak również z rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 25 lutego 2020 r. w sprawie wymagań w zakresie ochrony przeciwpożarowej, jakie mają spełniać obiekty budowlane lub ich części oraz inne miejsca przeznaczone do zbierania, magazynowania lub przetwarzania odpadów (Dz.U. 2020 poz. 296).

Podstawowym źródłem wody do celów gaśniczych są w Polsce hydranty zewnętrzne. Hydranty mogące być wykorzystane do ochrony obiektu powinny być od niego oddalone (w linii prostej):

  • najbliższy hydrant – w odległości 5-75 m od obiektu;
  • każdy następny hydrant – w odległości nie większej niż 150 m od obiektu.

Wyżej wymienione odległości mają swoje praktyczne uzasadnienie. 5 m od chronionego budynku to odległość minimalna pozwalająca na wykorzystanie hydrantu w warunkach rozwiniętego pożaru, kiedy płomienie wychodzą przez okna. 75 m to odległość pozwalająca na szybkie zbudowanie zasilania dla pierwszego wozu gaśniczego minimalnym nakładem ratowników – może to zrobić np. kierowca nie spuszczając z oczu wozu z pracującą autopompą. 150 m to odległość pozwalająca na przetłoczenie wody z hydrantu na miejsce akcji gaśniczej bez konieczności stosowania pompy pośredniczącej. Spadek ciśnienia w wężach pożarniczych przyjmuje się 0,1 MPa na 100 mb, oczywiście również 0,1 MPa na 10 m wysokości tłoczenia – to pamiętam z zajęć z hydromechaniki z SGSP.

Wszystkie te założenia wyglądają optymistycznie pod warunkiem, że hydranty są sprawne i właściwie oznakowane, tzn. strażacy mogą je znaleźć i natychmiast wykorzystać. Wymagania rozporządzenia są niestety obarczone pewnymi ograniczeniami. Otóż najbliższy hydrant w odległości 76 m w linii prostej, z dojściem po utwardzonej drodze, kwalifikuje się do wydania decyzji administracyjnej nakazującej usunięcie niezgodności. Natomiast hydrant w odległości 74 m, który jest oddzielony od chronionego budynku autostradą, linią kolejową, rzeką, itp. jest w porządku i nie ma się do czego przyczepić. Mucha nie siada. Na szczęście dla pierwszego przypadku minister przewidział podejście indywidualne i możliwość uzyskania odstępstwa – jedną z dróg jest ekspertyza ppoż. z wnioskiem do komendanta wojewódzkiego PSP.

No dobra, ale co to ma wspólnego z przeglądami hydrantów? Otóż ma! I tu płynnie przechodzimy do problemów…

Podstawowe błędy podczas wykonywania przeglądów hydrantów zewnętrznych

Pierwszym problemem z jakim się spotykam to pozostawienie właściciela obiektu w błogiej nieświadomości lub przekonaniu, że wszystko jest w porządku. Wiele razy spotkałem się z sytuacją, że hydranty były. Nawet były sprawne… ale były za blisko lub za daleko. To drugie zdecydowanie częściej. Często nawet taki stan rzeczy opisywała instrukcja bezpieczeństwa pożarowego jako stan niebudzący cienia wątpliwości. IBP to temat na osobny artykuł. W mojej opinii obowiązkiem zarówno osoby wykonującej przegląd hydrantu, jak i autora instrukcji bezpieczeństwa pożarowego, jest wskazanie niezgodności w zakresie lokalizacji hydrantu zewnętrznego. Podobnie brak oznakowania hydrantu jest pomijany w protokołach, a w przypadku hydrantów podziemnych to podstawa, decydująca o tym czy strażacy go w ogóle znajdą. W przypadku hydrantów wewnętrznych zauważamy, że jest zastawiony, brakuje węża lub trzeba uzupełnić oznakowanie… To co się dzieje z czujnością po wyjściu na zewnątrz budynku…?

Następna sprawa dotyczy właściwego stosowania metody pomiarowej. Ot, gówno chłopu nie zegarek! W przypadku hydrantów zewnętrznych mamy na rynku dostępne dwa zestawy urządzeń o badań. Pierwsze to przepływomierz o dużej przepustowości – rozwiązanie stosunkowo drogie i stosowane raczej rzadko. Drugie, zdecydowanie bardziej popularne, to zestaw dysz pomiarowych stosowanych w komplecie z manometrem. Wykorzystywana jest tu metoda badania przepływu z pomocą zwężek opisana szczegółowo w normach i literaturze.

Zgodnie z cyt. rozporządzeniem MSWiA z 2009 r. w Polsce dopuszczone do stosowania są hydranty o następującej budowie i wydajności nominalnej:

  • hydranty nadziemne i podziemne DN 80 o wydajności nominalnej 10 dm3/s;
  • hydranty nadziemne DN 100 o wydajności nominalnej 15 dm3/s (uwaga: polskie przepisy nie dopuszczają stosowania hydrantów podziemnych DN 100, kilka już takich widziałem, jest to bardzo niebezpieczne – strażacy nie mają na wyposażeniu armatury pozwalającej pobrać wodę z takiego hydrantu);
  • hydranty nadziemne DN 100 lub DN 150 o wydajności nominalnej 20 dm3/s;
  • hydranty nadziemne DN 80 o wydajności nominalnej 5 dm3/s (przy ciśnieniu 0,1 MPa) dopuszczalne w jednostkach osadniczych o liczbie mieszkańców nieprzekraczających 2000 os.

Najbardziej popularnym zestawem pomiarowym jest zestaw HYDRO-TEST firmy Biatech. W zestawie znajdziemy dysze o średnicach 22, 26, 32 i 37 milimetrów, które są przeznaczone do badania hydrantów o wydajności odpowiednio 5, 10, 15 i 20 dm3/s. Bardzo częstym błędem podczas pomiarów jest stosowanie dyszy nieodpowiedniej do badanego hydrantu. Najczęściej stosowane są dysze DP 26, czyli te do hydrantów o wydajności 10 dm3/s.

Zastosowanie za małej dyszy (np. DP 26 do hydrantu DN 100) nie pozwoli na właściwe zbadanie parametrów minimalnych hydrantu – hydrant DN 100 powinien mieć wydajność 15 dm3/s nawet jeśli dla obiektu wymagane jest 10 dm3/s. Z kolei zastosowanie za dużej dyszy (np. DP 26 do hydrantu DN 80 o wydajności 5 dm3/s – jednostki osadnicze do 2000 mieszkańców) prowadzi do sytuacji, gdzie mamy wymagane 5 dm3/s ale przy ciśnieniu około 0,06 MPa (a wymagane jest 0,1 MPa). W takim przypadku zastosowanie właściwej dyszy dałoby pozytywny wynik badania, ponieważ większa średnica dyszy powoduje większy spadek ciśnienia.

Kolejny problem to pewne bezrefleksyjne podejście do wyników pomiarów. Przy sprawnej sieci wodociągowej różnica między ciśnieniem statycznym a dynamicznym dla hydrantu DN 80 powinna wynosić około 0,05 MPa, a spadek większy niż 0,1 MPa powinien budzić poważne wątpliwości. W takim przypadku często problem tkwi w zasuwie, która nie została całkowicie otwarta. Zdarza się też, że na przyłączu wody zastosowano za mały wodomierz, który stawia duży opór płynącej wodzie.

Pomiar jednoczesny kilku hydrantów zewnętrznych

Często dla budynków wymaga się wody w takiej ilości, że konieczne staje się wykorzystanie dwóch lub więcej hydrantów. Wykonuje się wtedy badanie podczas poboru wody z kilku hydrantów jednocześnie. Brak świadomości jak to dobrze zrobić niesie za sobą bardzo poważne przekłamanie otrzymanych wyników.

Podstawowy zestaw HYDRO-TEST do badania hydrantów zewnętrznych posiada po jednej dyszy z każdego rozmiaru. Posiadając taki zestaw nie można wykonać pomiaru jednoczesnego z dwóch hydrantów o takiej samej wydajności nominalnej. Zastosowanie dwóch różnych dysz, np. DP 26 i DP 32 do badania dwóch hydrantów DN 80, spowoduje przekłamanie badania w sposób podobny jak opisałem wyżej w przypadku badania pojedynczego hydrantu. Takie przekłamanie może nie decydować o ogólnym wyniku pomiaru (pozytywny czy negatywny) jeśli sieć jest w dobrym stanie technicznym, ale nadal pozostaje błędem.

Niestety analizując protokoły z pomiarów hydrantów przy poborze jednoczesnym, a trafia ich do mnie dużo w związku z działalnością rzeczoznawcy, dostrzegam znacznie poważniejszy problem niż niewłaściwy dobór dysz. W mojej opinii wiele badań przy poborze jednoczesnym odbywa się w następujący sposób. Jedna dysza pomiarowa z manometrem montowana jest na jednym z hydrantów a drugi hydrant odkręcany jest na tzw. wolny wylew – czyli woda wypływa bez żadnego zdławienia przepływu przez nasadę np. 75 mm. Taki sposób wykonania badania dyskwalifikuje je całkowicie. Owszem zmierzone parametry są prawdziwe, ale znacznie większy spadek ciśnienia na drugim odkręconym hydrancie powoduje, że cały pomiar nie ma nic wspólnego z reakcją sieci wodociągowej na pobór wody z dwóch hydrantów pracujących w zakresie nominalnych wartości ciśnienia i wydajności przewidzianych przez producenta i wymaganych przepisami.

Ciąg dalszy nastąpi…


Udostępnij:

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Krystian
1 rok temu

Wolny wypływ jest bardziej niekorzystny niż wypływ z dysza. Więc jeśli w układzie wolny wypływ i dysza wynik na hydrancie spełnia to można być spokojnym o wartości .

Tobi
1 rok temu

Ogólnie rzecz biorąc artykuł bardzo ciekawy i interesujący.

Tor
Tor
1 rok temu

Dość często pomiar obu hydrantów równocześnie mierzą jedynm uprzedzeniem.

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Krystian
1 rok temu

Wolny wypływ jest bardziej niekorzystny niż wypływ z dysza. Więc jeśli w układzie wolny wypływ i dysza wynik na hydrancie spełnia to można być spokojnym o wartości .

Tobi
1 rok temu

Ogólnie rzecz biorąc artykuł bardzo ciekawy i interesujący.

Tor
Tor
1 rok temu

Dość często pomiar obu hydrantów równocześnie mierzą jedynm uprzedzeniem.

3
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x